Percepcja ryzyka związanego z trwającym konfliktem handlowym na linii Stany Zjednoczone – Chiny oraz globalną recesją, w normalnych warunkach rynkowych spowodowałyby wzrost zmienności rynkowej ryzykownych aktywów i zwrócenie się inwestorów do bezpiecznych obligacji skarbowych.
Lata ekspansywnej polityki monetarnej banków centralnych sprawiły jednak, że inwestorzy ponownie słuchają uważnie słów bankierów centralnych w oczekiwaniu, że, analogicznie jak w latach poprzednich, „uratują” one słabnący wzrost gospodarczy i wesprą zachowanie ryzykownych aktywów.
Ceny akcji, jak i bezpiecznych obligacji skarbowych rosną
W czerwcu obserwujemy już pod raz drugi w tym roku sytuację, w której zarówno ceny akcji, jak i bezpiecznych obligacji skarbowych rosną. Indeks akcyjny MSCI AC World wzrósł w czerwcu o 3,9%, a indeks obligacyjny FTSE G7 Global Government Bond o 0,8% (dane na 17 czerwca).
Dosyć powiedzieć, że inwestorzy oczekują obecnie obniżek stóp procentowych za Oceanem łącznie w tym roku o 0,75 pkt %.
Wykres 1 – Oczekiwania rynkowe odnośnie amerykańskiej polityki monetarnej
Źródło: Citigroup
Nasz pogląd na oczekiwania rynkowe odnośnie przyszłej polityki monetarnej w Stanach Zjednoczonych przedstawiliśmy w artykule z 28 maja Czy rynek ma rację przewidując rychłe obniżki stóp procentowych w USA? i zasadniczo podtrzymujemy tezę, którą przedstawiliśmy pod koniec zeszłego miesiąca.
Stan amerykańskiej gospodarki nie uzasadnia obecnie obniżki kosztu pieniądza za Oceanem
Większość inwestorów myśli jednak inaczej. W najnowszej ankiecie wśród inwestorów profesjonalnych zarządzającychaktywami, przeprowadzanej przez jeden z amerykańskich banków inwestycyjnych, najpopularniejszym pomysłem na zarabianie pieniędzy (z ang. most crowded trade) okazało się kupno 10-letnich amerykańskich obligacji skarbowych. Z kolei negatywne nastawienie do rynku akcji było na poziomie zbliżonym z początku 2009 roku, a więc szczytowego momentu Wielkiego Kryzysu Finansowego.
Inwestycje w obligacje skarbowe – to obecnie kiepski pomysł
Zestawiając błędne, naszym zdaniem, oczekiwania rynkowe odnośnie polityki monetarnej z naszym niesztampowym podejściem do inwestowania (co do zasady staramy się unikać tzw. zachowań stadnych – z ang. herding behaviour), uważamy obecnie za bardzo kiepski pomysł inwestycje w obligacje skarbowe. Z kolei, nie spodziewając się powtórki z kryzysu 2008-2009 w racjonalnie dającej się przewidzieć przyszłości, uważamy, że rynek akcji wygląda na dosyć atrakcyjny. Nasze podejście zdaje się też potwierdzać jeden z naszych ulubionych wskaźników – sentymentu rynkowego publikowanych przez nasz, a jakże, ulubiony amerykański bank inwestycyjny.
Wykres 2 – Wskaźnik apetytu na ryzyko (z ang. risk appetite indicator) (granatowa linia)
Źródło: Goldman Sachs
Niniejszy materiał odzwierciedla opinie i wiedzę jego autorów na dzień jego sporządzenia oraz został wydany jedynie w celach informacyjnych i nie jest ofertą ani zachętą do dokonywania transakcji kupna lub sprzedaży papierów wartościowych lub innych instrumentów finansowych. Komentarz nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej, analizy inwestycyjnej, analizy finansowej ani innej rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczącej transakcji w zakresie instrumentów finansowych, o których mowa w ustawie z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi.